- Gdyby intencją ustawodawcy, Zgromadzenia Narodowego i Polaków była ochrona życia od poczęcia, to taki zapis znalazłby się w Konstytucji - mówiła w Polskim Radiu 24 Joanna Senyszyn.
- Pytanie, czy to jest właśnie czas na zajęcie się ustawą antyaborcyjną, należy postawić Trybunałowi Konstytucyjnemu i prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu. Trzeba patrzeć na to, kto rozpętał tę burzę - stwierdziła.
Zdaniem gościa audycji stanowisko, jakie zajęli w tej sprawie poprzedni prezesowie Trybunału, nie jest zaskoczeniem. - Prezesi Andrzej Zoll i Andrzej Rzepliński zawsze byli podporządkowani Kościołowi. To orzeczenie wykracza poza kompetencje Trybunału Konstytucyjnego - wyjaśniała.
- W konstytucji jest zapis o ochronie życia każdego człowieka. W aktach prawnych nie jest powiedziane, od kiedy jest człowiek. W bardzo wielu aktach jest takim uznawany od urodzenia - przypominała.